wtorek, 24 maja 2016

Czerwona twarz


Znowu ,,przygoda,, z moją kuzynką Gabi. Był już wieczór. Nie taki późny, ale było już ciemno. Ja mieszkam w bloku a przed moim oknem jest taki jakby lasek ( są tam drzewa i tak w dzieciństwie na to mówiłam ) a za nim inny blok. Patrzyłyśmy przez okno na gwiazdy, gdy moją uwagę przykuło czerwone światło z okna przeciwnego bloku. Niby nic dziwnego.. Gdy oby dwie zauważyłyśmy twarz. Twarz małej dziewczynki. Gdy tylko ja robiłam głowę bardziej na prawy bok to ona to powtarzała. Było widać jakby do nas coś mówiła. Oby dwie byłyśmy przerażone. Później moja siostra powiedziała, że to była jakaś dziewczyna ( 16-20 lat ). Było to niesamowite przeżycie muszę wam powiedzieć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz